piątek, 29 maja 2020

Śmiech zza kurtyny


Podczas pełni
wilki wyją,
z głębszą niż zwykle, tęsknotą,
mordercy zabijają,
z większą niż zwykle, zawziętością,
złodzieje włamują się,
z podlejszą niż zwykle, przebiegłością,
mnisi modlą się,
z żarliwszą niż zwykle, namiętnością,
lunatycy podróżują
z subtelniejszą niż zwykle, częstotliwością,
poeci piszą,
z zachłanniejszą niż zwykle, porywczością,
odchodzący stąpają
z czulszą niż zwykle, ostrożnością,
przychodzący krzyczą
z jaskrawszą niż zwykle, przenikliwością;
każdemu,
tak, jak mu przypadło w udziale
w tej niebanalnej, niebywałej, magicznej chwili,
w całej jego,
ustalonej od dawien dawna,
wyjątkowości.

I tylko Księżyc się śmieje.
Ale to akurat
słyszą naprawdę nieliczni. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz