wreszcie się udało
wreszcie poprzestawiała
wskazówki zegarka
zaczęła chodzić wcześniej spać
i wcześniej wstawać
aż w końcu któregoś ranka
za sprawą owego zmienionego harmonogramu -
odwróconego własną wolą koła fortuny -
obudziła się obok niego
wyśnionego
i przelękła się nagle że jest
albo jeszcze za wcześnie
albo już za późno
ale wtedy on też zaczął się budzić
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz