sobota, 11 kwietnia 2020

Długa noc


Długa noc
Zaklinowana między piętrami
Winda



Środek nocy
W środku windy 

Pustka
Jeździ z góry na dół 

I z dołu do góry



Bezsenność 
Co i raz ktoś
Ściąga windę



Ileż to razy
Otwierała się
Przed kimś
Kogo już nie było...
Winda



Miałam już
Zrezygnować i odejść
Gdy nagle
Otworzyła się przede mną
Winda


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz