sobota, 12 listopada 2022

Niedośniony sen

 
Niedośniony sen
Kolejny raz
Popiół sam
Spada z papierosa
W pustkę



Pierwsze przebiśniegi
Czyjś kształt
Na chwilę
Uwieczniony
W pościeli



Kiedy patrzyłam
Na patyk, ten nagle
Dostał nóg
I sobie poszedł…
Jestem Bogiem?!



Halny
Pomału ustaje
W kubku z melisą



Poniedziałkowy ranek
Syzyf
U stóp zbocza

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz