sobota, 29 stycznia 2022

Poranna kawa

 
Poranna kawa
Waham się
Przed kolejnym łykiem
Jeszcze przez chwilę
Wybierając półsen



Szaruga za oknem…
Pogłębia…
Mój wielokropkowy nastrój…



Wietrznie
Zamarznięte łzy
Wyczarowały
Na jej twarzy
Indiańskie wzory
Aż się od tego nagle przemieniła
W kogoś
Kim od zawsze była
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz